Jacek Sienkiewicz rok rozpoczyna z wysokiego C. Mowa o trzech wydawnictwach od tego pioniera polskiej muzyki elektronicznej. Muzyka ma być rozwinięciem perspektyw z wydawnictw, które powstały wspólnie z Atomem Tm i Maxem Loderbauerem.

Trzy nowe tytuły, zdecydowanie zróżnicowane pod kątem wykorzystanej palety akustycznej i metod pracy, wydają się być spójne na poziomie ogólnej koncepcji. Nie da się wykluczyć, że elementem konstytuującym całość jest figura muzyka jako pustelnika i badacza, spędzającego długie lata w laboratorium systemów i parametrów. Wynikiem kontemplacyjnego procesu jest humanizacja maszyn, a jednocześnie zintegrowanie twórcy z wszechświatem cyfry i kodu – pisze Recognition Team.

Pierwszy materiał pod tytułem „IMOW” („In My Own Way”) trwa niewiele ponad pół godziny i ma ukazać się tylko w formie winylowej.

Atmosferyczne i skonstruowane z kinematograficznym rozmachem kompozycje operują wieloma zróżnicowanymi środkami wyrazu, od subtelnych dronów poprzez pierwotne pieśni i rytmy gór, do mikrozdarzeń na granicy percepcji. Przy całej swojej złożoności, efekt końcowy ma niekwestionowany walor przystępności i robi wrażenie najbardziej osobistego z dotychczasowych dokonań Jacka Sienkiewicza.

Materiał numer dwa to płyta zatytułowana „BRWN”. To z kolei zbiór utworów skomponowanych na bazie tego, co Jacek Sienkiewicz znalazł w swoim archiwum. Jak czytamy w komunikacie, wykorzystano nawet sygnały emitowane w wyniku awarii sprzętu.

Trudno przy tym uwierzyć, że ultra-powolne kompozycje tworzące program wydawnictwa miały swój początek w drobinkach dźwięku, nierzadko zarejestrowanych przypadkowo, w swoistym międzyczasie sesji nagraniowych, koncertów i podróży.

Słów kilka trzeba wspomnieć także o trzecim wydawnictwie, które powstało we współpracy Recognition z wytwórnią Bôłt.

To wydawnictwo z wieloletniej serii płyt przybliżających słuchaczom dokonania twórców związanych ze Studiem Eksperymentalnym Polskiego Radia. Jacek prezentuje na niej zbiór utworów własnych, zainspirowanych pracami jednego z klasyków muzyki elektronicznej Bohdana Mazurka. Autorska obróbka nie polega tu jednak na rewitalizacji nagrań mistrza, lecz na twórczym rozbudowaniu ich dominujących charakterystyk.

Kompozycjom z „IMOW” będą towarzyszyć konceptualne filmy wideo/akcje live autorstwa warszawskiej artystki wizualnej IKAKOK/Katarzyny Korzenieckiej, której prace możemy także zobaczyć na okładkach wszystkich trzech albumów. Poprzez głęboki rezonans z zaburzającymi perspektywy teksturami Sienkiewicza, filmy IKAKOK otwierają nowy horyzont eksperymentów z ruchomym abstrakcyjnym obrazem.

pisze Recognition Team. Nam pozostaje tylko zanurzyć się w tym oceanie dźwięków…