Lubimy ten kanał, bo dostarcza wrażeń nie tylko muzycznych, ale wizualnych. Jakość HD i piękne okolice cieszą oko. Natomiast artyści dla Cercle są z górnej półki.
Sporym zaskoczeniem jest na pewno lokalizacja najnowszego miksu, która nie robi już tak piorunującego wrażenia jak te wcześniejsze… (Ale nas rozpieścili). Jednak po sprawdzeniu, kto znajduje się na scenie – wybaczamy.
Tym razem ekipa Cercle zaprosiła do współpracy Adama Beyera. Efekt możecie sprawdzić już teraz na naszej stronie. Słuchamy.