Może ten tytuł wybrzmiał trochę pejoratywnie, ale w sumie jak inaczej podsumować 15-minutowy film, który południowokoreańska gwiazdka nagrała dla takiej marki jak Louis Vuitton?
Z jednej strony wiemy, jak wielu fanów elektroniki denerwują romanse naszych muzycznych lokomotyw z tak komercyjnymi brandami, z drugiej strony jak Peggy Gou wydaje składankę DJ Kicks z tygrysem w sypialni to każdy chce mieć ją na półce. No nie wiadomo.
(Zwłaszcza, że od kilku tygodni zbitka słów „tygrys” i „sypialnia” może być paradoksalnie passé!) W maju jeszcze to przechodziło.
I z jednej strony mamy z tym dylemat, bo house i techno zawsze kojarzyło się z kontrkulturalnymi zachowaniami niekoniecznie powiązanymi z tak pazernym no i nie ukrywajmy ciągle niedostępnym dla wielu konsumpcjonizmem. Chcemy wyrównywać szanse, ale chcemy też się bawić na jachtach w Chorwacji, gdzie gwiazda gra dla elitarnego grona stu osób. Znowu nie wiadomo.
Kilka miesięcy temu trochę (w sumie bardzo) kpiliśmy z warsztatów modowych, po których organizatorzy gwarantują Wam wejście do Berghain. Bo nie chodzi o to jak ktoś jest ubrany, tylko czy kocha muzykę i lubi się bawić.
No tak, ale… nie możemy być całe życie starymi dziadami, panami redaktorami i dinozaurami rave’u. Im więcej przebywam czasu z młodymi o dekadę, tym bardziej rozumiem ile znaczy dla nich elektronika, dostępność, mobilność i właśnie… moda. Bo jeśli są środki? Są możliwości? Są chęci? To chodźcie sobie na te modowe warsztaty. Niech stracę.
Z jednej strony chcemy, żeby na imprezach było lepsze nagłośnienie, więcej świateł, droższe gwiazdy, tańsze bilety, ale jak znajdą się bogate marki wspierające elektronikę to co? Nagle „bleee”?
Pieniążki i lans w tym wypadku zgarnęła jednak raczej tylko Peggy Gou i choć pierwotnie omijaliśmy ten materiał szerokim łukiem to… Koreanka ciekawie opowiada o koreańskich słowach, o Seulu, pije herbatę, idzie na digging, je obiad, skarży się na korki i w ogóle w sumie to ciekawy filmik i ciekawa wycieczka. No można obejrzeć. Torebki nie kupujcie, bo tego by brakowało, lokowania produktu na Klubo! Bleee.