Czy w dobie dzisiejszego Internetu jest coś czego nie jesteśmy w stanie w nim znaleźć? Z jednej strony jest to przekleństwo. Nie warto wymieniać tego całego dziadostwa, które czasem po prostu przeraża.
Jednak z drugiej strony można znaleźć błogosławieństwa. Tutaj pozwolimy sobie przedstawić jedną z nieocenionych dobroci sieci. Taką dobrocią bez wątpienia jest kanał YouTube – HATE.
Kanał powstały w kwietniu 2015 roku i od samego początku podąża jasno obraną drogą: udostępnianie najnowszych techno produkcji (przede wszystkim), które nie wpisują się ramy tzw. mainstream’u.
Rozrost kanału jest zawrotny. W momencie pisania tego newsa „nazbierał” 313 tysięcy subskrypcji i „nabił” 167 329 104 wyświetleń. Ci którzy dali „suba” praktycznie codziennie uraczeni są techno świeżynkami spoza głównego nurtu.
Zaczęło się od pojedynczych utworów, a dziś prócz nich możemy tam znaleźć sety, playlisty, podcasty nagrywane specjalnie na jego potrzeby oraz teledyski. O takich perełkach w TV możemy zapomnieć, więc chwała założycielom za udostępnianie tych „materiałów” i jakby nie było edukację słuchaczy.
Przygotowaliśmy dla Was garść teledysków, które w przeciągu tych niespełna czterech lat zagościły na kanale. Miłego oglądania i słuchania.