Na pewno wielu z Was pojawi się w Hali Najwyższych Napięć po raz „enty” w swoim życiu… Instytut to wydarzenie, które przyciąga jak magnes i nic w tym dziwnego. Wielu z Was zawita jednak przy ulicy Mory także po raz pierwszy, bo zachęciła Was wizja techno burzy, o której wszyscy w Polsce już na pewno słyszeli. Dla jednych i drugich mamy kilka ciekawych informacji…

Przed nami dwa dni Instytutu. Spotkamy się w piątek i w sobotę, usłyszymy między innymi Blawana, będzie duet Pan-Pot i cała plejada polskich, znakomitych artystów nurtu techno.

Ktoś jeszcze nie widział time-table?

Co nowego na Instytucie? Jak zapewniają organizatorzy nagłośnienie ma „miażdżyć”. Postanowiono na sprzęt Funktion One, a ściana basu ma mieć 5,4 metra na 2,4 metra.

Instytut przypomina także, że jak mało kto w Polsce, jest „eko”. Dlatego znowu będziemy pić piwo i drinki z kubków, ale… tutaj też pojawi się pewna nowość. Chodzi o bidony, które w odróżnieniu od kubków będą zakręcane, nie uronicie więc ani kropli wybranego napoju…

To jeszcze ciekawostka dotycząca aplikacji „Tango”, dzięki której sprawdzicie się ze znajomymi i innymi rejwerami, kto na imprezie wydreptał więcej hali. Urządzenie liczy bowiem kroki. Podobno dla najbardziej ruchliwych mają być nagrody.

Dodajmy jeszcze, że afterparty po dwóch nocach szaleństw w Hali odbędzie się w klubie Smolna w Warszawie.