Największe festiwalowe marki nie mają złudzeń, że nie uda im się w tym roku zorganizować w stu procentach bezpiecznego wydarzenia… Do grona organizatorów, którzy odwołali swoją imprezę dołączyła także ekipa Primavera Sound. W 2021 roku nie spotkamy się w czerwcu w Barcelonie.

Decyzja na ten temat została podjęta po zapowiedziach premiera Hiszpanii, który przyznał, że międzynarodowa turystyka nie wróci na Półwysep Iberyjski przed końcem lata.

Co ciekawe, również odbywający się w Barcelonia Sónar jednak takiej decyzji jeszcze nie ogłosił. Obawiamy się jednak, że to kwestia czasu.

Na Wyspach Brytyjskich wcale nie jest lepiej. Glastonbury Festival już w styczniu podjął decyzję o skasowaniu tegorocznej edycji, Z oficjalnymi komunikatami zwlekają jednak takie kolosy jak Tomorowland czy Burning Man, a na przykład DGLT utrzymuje, że odbędzie się w Amsterdamie we wrześniu tego roku.

Nas niepokoi tylko fakt, że rok temu festiwale używały słowa „postponed”, w tym roku już się nie czarują i piszą wprost „cancelled”…