W poniedziałek (4 marca) w wieku 49 lat zmarł Keith Flint z grupy The Prodigy. Nagła śmierć była szokiem nie tylko dla fanów, ale także kolegów z zespołu, którzy nie mogą uwierzyć w to, co się stało.
W ubiegłym roku formacja wydała dobrze przyjęty przez publiczność krążek, który trafił na pierwsze miejsce najlepiej sprzedających się albumów w UK. W nadchodzących miesiącach The Prodigy miało zagrać podczas wielu festiwali.
W związku z poniedziałkowym wydarzeniem, zespół poinformował o anulowaniu wszystkich koncertów.