Zacznijmy od przedstawienia Niny Kurteli. Dlaczego? Bo ta urodzona w Zagrzebiu artystka wizualna i tancerka znana jest w swoim środowisku z ciekawych projektów i performance’ów. Wiecie jak jest, ze sztuką współczesną nie mamy wiele do czynienia, bo wizyta na wystawie Mariny Abramović nie czyni nas specami. Na muzyce jednak znamy się trochę bardziej i tutaj łączą się te dwa światy.
Znany z produkcji dla Innervisions Włoch Toto Chiavetta stworzył bowiem soundtrack do jednego z performenców pani Niny. W ten sposób powstało 16 minutowe show, taki trochę set. Po prostu 16 minut ciekawej muzyki, którą Innervisions postanowiło wydać także jako całość. W teorii w środku jest bowiem 5 osobnych numerów. Wszystko na 114 beatów na minutę.