Są artyści, którzy nie zasypują nas teledyskami do swoich numerów… W przypadku Jorisa Voorna łatwiej znaleźć w sieci jego liveseta niż klipy. Dlatego dla jego fanów obraz do numeru „Ryo” to nie lada gratka. Tak ma zresztą na imię najmłodszy syn Jorisa. Dlatego trzyminutowy film opowiada historię podróży małego chłopca…

Ryo podobny do taty?

 

(Zdjęcie: fragment klipu)