W poszukiwaniu dźwięków i inspiracji ponownie zajrzeliśmy do Poznania. Słyszeliśmy wcześniej wielokrotnie o Projekcie LAB, ale nigdy nie mieliśmy okazji poznać jego założeń i jego jądra. Okazja nadarzyła się w marcu na imprezie Dapper meets Aera.

Skąd to zamiłowanie się bierze? Nie wiadomo. Zespół amerykańskich naukowców ciągle nie odkrył dlaczego istnieje grupa ludzi, która szuka klubów w bramach, podnieca się industrialnym klimatem, a kiedy tylko słyszy nawet w oddali pulsujący beat, to nadstawia ucha, otwiera szeroko oczy, rozdziawia gębę i zastanawia się „skąd to techno?”. Rozczarowaniem jest czarne audi, które przejeżdża boczną ulicą, ale na bezrybiu i rak techno.

Skąd wzięło się zamiłowanie do słowa „techno”? Tego też nie wiadomo. Kiedyś, po negatywnej opinii wystawianej przez drące papę do mikrofonu środowiska, wielu z nas inteligentnie mówiło, że deep house rządzi, że wysublimowany techhouse to jest to, co trzyma galaktykę w ryzach, że minimal techno to szlachetna odmiana muzyki elektronicznej. Dzisiaj – wielu osobom nie chce się już tłumaczyć przed innymi, wypisywać na kredowej tablicy różnice między „prawdziwym” techno, a techno. Słuchamy techno i tyle. Mało nas obchodzi, co kto o tym myśli. Szukamy techno. Zagranicą, jeśli jest urlop i środki. I w Polsce, żeby w piątek po pracy na dwadzieścia godzin nie wiedzieć co się z nami dzieje. Kiedy to się stało? Jak to odwrócić? Amerykańscy naukowcy nie wiedzą… CZYTAJ DALEJ.

W poszukiwaniu dźwięków i inspiracji ponownie zajrzeliśmy do Poznania. Słyszeliśmy wcześniej wielokrotnie o Projekcie LAB, ale nigdy nie mieliśmy okazji poznać jego założeń i jego jądra. Okazja nadarzyła się w marcu na imprezie Dapper meets Aera.