Tego Pana jeszcze nasz cykl nigdy nie ugościł, a niesłabnąca popularność gatunku określanego częściowo jako „organic house”, doprawiona szczyptą takiej grudniowej melancholii sprawiła, że to właśnie artysta z Izreala przechwytuje redakcyjne głośniki.
Na pewno znacie gościa między innymi z katowanego na milion sposobów klimatycznego remiksu „Wish You Were Here” dla Black Coffee, ale Mantzur ma na swoim koncie dużo więcej pachnących Burning Manem numerów i wyróżnień dla progressywnie grających djów.
Zaglądamy więc nad… Jezioro Galilejskie (w końcu za pasem Boże Narodzenie!) i sprawdzamy jak z produkcją video setów radzi sobie kanał colorè music. Przed nami podróż z deep melodic organic progressive jak tam sobie to nazwiecie housem.