Wiemy, że na naszym portalu często (może za często?) pojawiają się sety z Burning Mana, a na świecie istnieje dużo więcej równie ciekawych jak i bardziej klimatycznych eventów. Ten jest jednak otoczony jakąś nutką pustynnej, szamańskiej magii i bardzo pasuje do całego szeregu wykonawców. Z przyjemnością i ciekawością odpaliliśmy sobie set izraelskiego DJa Moscomana, związanego szczególnie z wytwórnią Disco Halal.
Ta półtoragodzinna podróż przypadła nam do gustu i podejrzewamy, że wybaczycie nam „zburningmanowanie”.